Krystyna Janda- Wywiad

Jubileusz piętnastolecia Teatru Polonia stał się doskonałą okazją do spotkania z Panią Krystyną Jandą. Aktorka, a także Prezes Fundacji Krys...

28 lis 2019

"Pomoc domowa" reż Krystyna Janda. Och Teatr- Recenzja


Jest sobota 23 listopada 2019 rok.
Zebrałam zacną ekipę.  Nie myślcie, że dużą, bo zaledwie liczącą sobie dwie serdeczne koleżanki. Co i tak jest miłe zawsze lepiej iść z kimś, i prosto po obejrzanej sztuce wymienić się wrażeniami. Na „Pomoc domową” planowałyśmy iść od miesiąca. Co w naszym przypadk, a może bardziej w moim jest bądź co bądź, niespotykane, gdyż moje wszelkie wyjścia teatralne zradzają się raczej spontanicznie. I co tu kryć często gęsto nie mają one charakteru precyzyjnego planu. Tu jednak było odwrotnie. Zrealizować udało się prawie wszystko, może jedynie z wyjątkiem dobrych miejsc siedzących… Ale to już pozostawię bez komentarza.


Choć może napiszę drobne sprostowanie. Gdyż przez miejsce w którym siedziałam, a to był sam koniec sali, (no nic sama sobie to tak zorganizowałam, nie powinnam więc narzekać) recenzja będzie niekompletna, wybrakowana o kilka elementów. Jakimi są choćby scenografia, czy też kostiumy. Trzeba wiedzieć Wam, że tym razem spektakl odbierałam tylko i wyłącznie jednym zmysłem - słuchem, który w niektórych momentach również zawodził. Tak na początku spektaklu słowa potwornie mi się zlewały. Nigdy tak nie miałam, nigdy. Na szczęście, to  tylko z samego początku. Im dale w fabule tym ja bardziej zangarzowana w to co dzieje się tam na scenie. Dużo się dzieje, wiele by pisać można o tym, lecz po co skoro każdy może w przyszłości zobaczyć to na własne oczy.
W kolejnych już frazach tekstu. Postaram się omówić problematykę farsy. Wydawać by się mogło, że akcja zawarta w utworze jest dość prosta. Mamy bowiem piątkę bohaterów : jedną parę małżonków ją (Katarzyna Gniewkowska)  i jego (w tej roli Krzysztof Dracz) ich pomoc domową Krystynę Jandę. A także każde z małżonków ma kogoś na tak zwanym boku tu w roli kochanka Mirosław Kropkiewicz, zaś w roli kochanki możemy zobaczyć na przemian Małgorzata Kocik/Barbara Wypych. Akcja wiąże się w sposób następujący domownicy tj małżeństwo oraz pomoc domowa, opuszczają mieszkanie. Dzieje się to tylko pozornie, gdyż każde z bohaterów wraca do mieszkania co więcej przyprowadza sobie kogoś dodatkowo, W tym wszystkim krąży pomoc domowa. Warto dodać, że małżonkowie nie wpadają na siebie. Co więcej nie wiedzą, że oboje są w domu. Zatem czy ich romanse wyjdą na jaw, a może fabuła potoczy się zupełnie, ale to zupełnie inaczej? Nie będę zdradzać, nic a nic.
Przejdę teraz do krótkiego omówienia gry aktorskiej. Tak naprawdę zachwyciły mnie dwie panie i to im poświęcę swoją uwagę. Jedną z nich jest oczywiście Pani Krystyna Janda, która wynagrodziła mi to że siedziałam na samym końcu na dostawce. Głos Pani Jandy która w danym momencie gra nieco kobietę na rauszu, jest wart wszystkiego!! Druga zaś pani to Katarzyna Gniewkowska, której umiejętności mogłam niegdyś podziewać na małym ekranie w wojennym serialu TVP2’ Czas Honoru” . W sobotę Gniewkowską zobaczyłam pierwszy raz na scenie teatralnej. Proszę wybaczyć mi moje zaniedbanie. Na swoje usprawiedliwienie mogę jedynie powiedzieć, iż w środowisku teatralnym jestem od kilku lat. Dodatkowo mam ten mankament, że lubię chodzić po kilka razy na jeden tytuł. To też zwyczajnie czasu mi zbrakło.
Idźcie w ślad za mną do Och teatru na spektakl „Pomoc Domowa” a obiecuje Wam, że nie jeden raz uśmiechniecie się cicho pod noskiem, a może i nawet zaśmiejecie się w głos.

Reżyseria: Krystyna Janda
Tłumaczenie: Bartosz Wierzbięta
Scenografia: Maciej Maria Putowski
Kostiumy: Tomasz Ossoliński
Światło: Katarzyna Łuszczyk
Asystent scenografa i kostiumologa: Małgorzata Domańska
Producent wykonawczy i asystent reżysera: Jan Malawski
Obsada: 
Katarzyna Gniewkowska, Krystyna Janda, Małgorzata Kocik/Barbara Wypych, Krzysztof Dracz, Mirosław Kropielnicki


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz