Po raz trzeci mam
przyjemność rozmawiać z aktorem Adamem Serowańcem. Tym razem pretekstem do spotkania stała się najnowsza
premiera Teatru Kamienica- Blef, w której występuje Adam w dublurze z Kamilem
Kulą.
Fot. Anna Górajka |
Kogo kreujesz w
spektaklu?
Z Kamilem
Kulą, z którym studiowaliśmy na jednym roku gramy rolę młodego, wyluzowanego
Krzyśka, który wieczorami spędza czas w obskurnej knajpie, rozładowując stresy
dnia codziennego. Cała zaś akcja spektaklu rozgrywa się w korporacji na 10
piętrze. Historia dotyczy czterech osób, korposzczurów. Początkowo poznajemy
Stasia (w tych rolach Jan Wieczorkowski/Michał Rolnicki) , Krzysia, oraz
przełożonego Władka(Marcin Perchuć/ Maciej Wierzbicki). Bohaterowie dowiadują
się, że osoba z którą mieli podpisać kontrakt nagle zwariowała. W związku z
czym nie mogą go podpisać . Ale w
zastępstwie przychodzi kobieta.
Jaką pozycje ma ta
kobieta?
Znając
scenariusz zażartowałbym, że ma swoje
wzloty i upadki ! Dosłownie i w przenośni.
Ale na poważnie. Nasze wyobrażenia o niej jako o starym babsztylu czy
niedouczonej asystence ulatują , gdy
tylko się pojawia.
W każdym z nas wzbudza zainteresowanie. (W tych
rolach Katarzyna Ankudowicz/ Ilona Wrońska)
Absurdalne sytuacje, abstrakcyjne poczucie humoru oraz ekstremalne
emocje są konsekwencją jej urody i wdzięku, który roztacza wokół, a wtedy łatwo
postradać zmysły.
Boicie się
o swoje bezpieczeństwo, że z wami może stać się coś podobnego?
My jesteśmy rozpędzeni jak chomiki na
karuzeli,a jakie mogę być tego skutki?
Rekrutacja, życie biurowe, szkolenia, wyjazdy integracyjne, zwalnianie są na
porządku dziennym. Słabsi odpadają. Inni wariują.
W jaki
sposób przygotowywałeś się do roli którą masz odegrać w spektaklu Blef?
Próby były
bardzo owocne i wspólnie poznawaliśmy ten świat biznesu. Ten temat zainspirował
mnie również do - czasami powtórnego- obejrzenia seriali i filmów o życiu w korporacji : Wall
Street Olivera Stone'a , The suits , Wilk z Wall Street ,Korporacja według Teda
i wiele innych.
Czy w
korporacji jest miejsce na zawarcie przyjaźni?
Nie mam jednoznacznej odpowiedzi. W każdym
miejscu możliwa jest przyjaźń. W
pracy spędzamy niemal połowę
swojego dnia zamknięci w jednym pomieszczeniu z osobami, z którymi łatwiej
przecież się żyje w przyjaznej, rodzinnej atmosferze. Jednak tam gdzie pojawia
się interes, zazdrość, zawiść - może być
ona nie raz wystawiona na próbę.
Co ciekawe
do spektaklu został nagrany teledysk, w którym rapujesz. Pierwszy raz podjąłeś
się takiego wyzwania ?
Korzystam z uroków tego zawodu i w takich
chwilach jestem szczęśliwy, że ten zawód wykonuje. Od lat nastoletnich
słuchałem rapu, a teraz przyszło mi się z tym zmierzyć. Spotkanie
z Piotrem "Vienio" Więcławskim było dla mnie bardzo motywujące, bo godziny
spędzone w studio, pokazały ile jest jeszcze pracy oraz ile trzeba poświęcić
czasu, aby poruszać się w tej materii swobodnie. Dlatego teraz sam dla siebie jestem żandarmem i
staram się codzinnie, choćby w myślach powtarzać tekst i bit towarzyszący
naszym rapom, tym bardziej, że wykonujemy je na żywo w naszym spektaklu.
Dodatkowym bonusem stał się teledysk, który
ma promować Blef i trafić do widza zainteresowanego tematem. Zapraszam
do obejrzenia teledysku oraz odwiedzenia nas w Teatrze.
<3
OdpowiedzUsuń