Krystyna Janda- Wywiad

Jubileusz piętnastolecia Teatru Polonia stał się doskonałą okazją do spotkania z Panią Krystyną Jandą. Aktorka, a także Prezes Fundacji Krys...

24 lip 2019

'Pociągi pod specjalnym nadzorem" Teatr Dramatyczny - Recenzja


Zwykle bywa tak, że aby dobrze opisać spektakl, muszę zobaczyć go co najmniej dwukrotnie. Tu takiej szansy nie ma. Brak czasu na dogłębną analizę tego, co zobaczyłam w Teatrze Dramatycznym na scenie na Woli. Cóż, może uda się sklecić kilka mądrych słów o spektaklu pt. „Pociągi pod specjalnym nadzorem”.  Jak tu napisać kilka mądrych słów? od razu mówię, że za wszelkie głupoty przepraszam i kłaniam się w pas wszelkim teatromanom. Ale wiedzcie, że będąc osobą bądź co bądź z resztkami widzenia, nie zawsze jest łatwo zaobserwować to, co dzieje się tam na scenie. Wymaga to ogromnego wytężenia uwagi. Ale opiszmy ten spektakl, bowiem można go uznać za udany. Zdecydowanie jest wart uwagi oraz poświęcenia wieczoru.


W obsadzie jakże licznej znajdziemy kilka perełek, najprawdziwszych artystów, którzy nie muszą wstydzić się swoich zdolności. Tak jako pierwszy rzuca się w oczy aktor wcielający się w postać Całuska. Jest energiczny, przede wszystkim potrafi zawładnąć tą maleńką sceną i przejąć ku sobie widza.  O tak, bez wątpienia Robert T Majewski sprawdza się w powierzonej mu roli - ku temu nie mam  żadnych wątpliwości. Kolejny  aktor wcielający się w głównego bohatera - w tym wypadku aktorem jest  Otar Saralidze, który jeszcze przed rozpoczęciem się spektaklu jest w swojej roli. Widz może go zobaczyć parę minut przed rozpoczęciem sztuki jak siedzi skupiony - kto wie, może już właśnie wtedy jest on w swojej roli. W spektaklu ów aktor młodego pokolenia kreuje niedoświadczonego i naiwnego życiowo młodzieńca. Poszukującego odpowiedzi na nurtujące go pytania z miłosnej sfery życia.  Ujmujący jest Saralidze w scenie z Małgorzatą Niemirską - dialog oraz zapodanie tekstu powoduje lekki uśmiech u niejednego z widzów. Mnie osobiście Niemirska zachwyca nie tylko swoim warsztatem, który co tu kryć przez lata bycia na scenie zdążyła sobie wypracować. Mnie przede wszystkim poruszyła w momencie kiedy śpiewała - dotknęła każdego kawałka mej duszy. Wypada jeszcze wspomnieć o postaci Maszy granej tu przez Agatę Góral - jest ona pierwszą miłością głównego bohatera. Góral wydaje się dawać całą siebie w odgrywaną przez nią postać. 
Warto zadać sobie pytanie jaki jest to spektakl. Momentami zajmuje, innym razem fabuła się wlecze niemiłosiernie, jest miejsce na drobny uśmiech i na smutki. Każda emocja się przeplata. Gdzieś czuć ten olbrzymi bagaż jaki niesie ze sobą historia, która dzieje się w czasach II wojny światowej.
Reżyseria 
Jakub Krofta 
Obsada m.in 
Otar Saralidze 
Robert T Majewski 
Agata Góral 
Małgorzata Niemirska  
Partnerzy bloga 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz