Zwykle bywa tak, że aby dobrze opisać spektakl, muszę
zobaczyć go co najmniej dwukrotnie. Tu takiej szansy nie ma. Brak czasu na dogłębną
analizę tego, co zobaczyłam w Teatrze Dramatycznym na scenie na Woli. Cóż, może
uda się sklecić kilka mądrych słów o spektaklu pt. „Pociągi pod specjalnym
nadzorem”. Jak tu napisać kilka mądrych słów? od razu mówię, że za wszelkie
głupoty przepraszam i kłaniam się w pas wszelkim teatromanom. Ale wiedzcie, że
będąc osobą bądź co bądź z resztkami widzenia, nie zawsze jest łatwo
zaobserwować to, co dzieje się tam na scenie. Wymaga to ogromnego wytężenia
uwagi. Ale opiszmy ten spektakl, bowiem można go uznać za udany. Zdecydowanie
jest wart uwagi oraz poświęcenia wieczoru.
W obsadzie jakże licznej znajdziemy kilka perełek,
najprawdziwszych artystów, którzy nie muszą wstydzić się swoich zdolności. Tak
jako pierwszy rzuca się w oczy aktor wcielający się w postać Całuska. Jest
energiczny, przede wszystkim potrafi zawładnąć tą maleńką sceną i przejąć ku
sobie widza. O tak, bez wątpienia Robert
T Majewski sprawdza się w powierzonej mu roli - ku temu nie mam żadnych wątpliwości. Kolejny aktor wcielający się
w głównego bohatera - w tym wypadku aktorem jest Otar Saralidze, który jeszcze przed
rozpoczęciem się spektaklu jest w swojej roli. Widz może go zobaczyć parę minut
przed rozpoczęciem sztuki jak siedzi skupiony - kto wie, może już właśnie wtedy
jest on w swojej roli. W spektaklu ów aktor młodego pokolenia kreuje
niedoświadczonego i naiwnego życiowo młodzieńca. Poszukującego odpowiedzi na
nurtujące go pytania z miłosnej sfery życia.
Ujmujący jest Saralidze w scenie z Małgorzatą Niemirską - dialog oraz
zapodanie tekstu powoduje lekki uśmiech u niejednego z widzów. Mnie osobiście
Niemirska zachwyca nie tylko swoim warsztatem, który co tu kryć przez lata
bycia na scenie zdążyła sobie wypracować. Mnie przede wszystkim poruszyła w
momencie kiedy śpiewała - dotknęła każdego kawałka mej duszy. Wypada jeszcze
wspomnieć o postaci Maszy granej tu przez Agatę Góral - jest ona pierwszą
miłością głównego bohatera. Góral wydaje się dawać całą siebie w odgrywaną
przez nią postać.
Warto zadać sobie pytanie jaki jest to spektakl. Momentami
zajmuje, innym razem fabuła się wlecze niemiłosiernie, jest miejsce na drobny
uśmiech i na smutki. Każda emocja się przeplata. Gdzieś czuć ten olbrzymi bagaż
jaki niesie ze sobą historia, która dzieje się w czasach II wojny światowej.
Reżyseria
Jakub Krofta
Obsada m.in
Otar Saralidze
Robert T Majewski
Agata Góral
Małgorzata Niemirska
Partnerzy bloga
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz