Ostatni raz – Mój
pierwszy, a zarazem ostatni. W sercu ścisk, że za późno dotarłam. Wprawdzie zdarzyłam na to by godnie w skupieniu pożegnać
Poli Negri, ale czy to nie za mało,
zobaczyć tylko raz taką historie, czy to
przypadkiem nie teatralny grzech?
 |
Fot TeatrKamienica |