‘Róbmy Swoje” muzyczny spektakl z piosenkami Wojciecha Młynarskiego
w Teatrze Ateneum. Samo nazwisko zwraca
naszą uwagę i sygnalizuje, że trzeba to zobaczyć. Niepodważalne jest, iż pisał
i pisze inteligentne teksty. Z nutką dobrego humoru, dla ludzi myślących. Ale nie o Młynarskim tutaj, bowiem
jego nazwisko jest w tym przypadku tylko pretekstem do podróży. Mogłoby się
wydawać sentymentalnej. Mimo to, nad wyraz aktualnej.
Fot Salon Kultury |
Róbmy Swoje w metrze. Pośród szarości ścian. Zastajemy grupkę młodych nad którymi
piecze trzyma Krzysztof Gosztyła. . To on zaczyna performence śpiewając Alkoholicy
z moje dzielnicy! Jest! Kurtyna się odsłania! - Kolejny utwór. Tym razem audytor
zabrany jest na dziki zachód. Widzimy chłopaka (Sebastian Jasnoch) - młody on, wysoki ubrany w kratkowaną koszulę. Można rzec prawdziwy
kowboj.Poznajemy go przy dźwiękach ballady o dzikim zachodzie. Nóżka sama podryguje.
Niepowtarzalny klimat miało nie tylko wykonanie Sebastiana. Zachwytów jest kilka
przecież zespół aktorski jest spory, to jakże by można piać tylko i wyłącznie nad
jednym elementem tej układanki. Skradaczy serc jest więcej. Można, a nawet
trzeba kilka słów o nich napisać. Jako
pierwszą na celownik mego piólra łapie Katarzynę Ucherską, która posiada piękną barwę, wzruszyła mnie śpiewając
ostatni solowy utwór( Szara Kolenda). Wykonanie
tak delikatne, klimatycznie. Tylko ona i dźwięk pianina nic poza.
„…Bo gdy ścichnie w
nas radość, a dzież zwykły nadejdzie już
Wróci zimny oczu błysk,
wróci złość i kłamstwa kurz
Więc kolęda tak szara
jak miejskiego dnia chmurny wzrok
Czeka na odmianę
serc, miłowanie cały rok
Li li laj, miłowanie
cały rok…”
Kolejna aktorka która przyciąga to Olga Sarzyńska- tą artystkę
widziałam już w różnych odsłonach. W rolach dla dzieci jako Anie z zielonego wzgórza,
w Maday 2 i w Nic się nie stało Za każdym razem jestem pod wrażeniem jej talentu.
Tu w „Róbmy swoje” roznosi scenę siłą głosu, energią. Ma to coś co przyciąga.Magnetyczna jest również Konarska, która z premiery na premierę rozpościera skrzydła, daje pokaz umiejętności interpretacyjnych. No i na ostatek Piotr Fronczeski, on wychodzi na
sam koniec mówi deklamuje tekst o inteligencje. Podsumowujący wszystko to co teraźniejsze. Jest czas na
refleksje i zastanowienie.
Podróż w przeszłość jakże nam bliską i aktualną, bowiem teksty mistrza Młynarskiego są nadal na wyciągnięcie ręki. Nic a nic się nie starzeją. To widowisko pozwala nam tylko to sobie uświadomić. I może co po niektórym przybliżyć twórczość wielkiego tekściarza.
Występują:
Julia KONARSKA
Joanna KULIG/Olga SARZYŃSKA
Katarzyna UCHERSKA
Krzysztof GOSZTYŁA
Piotr FRONCZEWSKI
Sebastian JASNOCH
Tomasz SCHUCHARDT
Julia KONARSKA
Joanna KULIG/Olga SARZYŃSKA
Katarzyna UCHERSKA
Krzysztof GOSZTYŁA
Piotr FRONCZEWSKI
Sebastian JASNOCH
Tomasz SCHUCHARDT
Gra zespół muzyczny w składzie:
Tomasz BAJERSKI/Wojciech BORKOWSKI – fortepian
Paweł STANKIEWICZ/Mateusz SZEMRAJ – gitara
Maciej SZCZYCIŃSKI/Maciej MATYSIAK – bas
Piotr MAŚLANKA/Szymon LINETTE – perkusja
Tomasz BAJERSKI/Wojciech BORKOWSKI – fortepian
Paweł STANKIEWICZ/Mateusz SZEMRAJ – gitara
Maciej SZCZYCIŃSKI/Maciej MATYSIAK – bas
Piotr MAŚLANKA/Szymon LINETTE – perkusja
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz