Premiera, premiera i
po. A emocje wciąż żywe. Niesamowity, wieczór obfitujący, w muzykę, ekspresję,
i doskonałe teksty. Zapewne, ten kto zarezerwował koniec dnia na spotkanie z
jakże delikatną, wrażliwą, ale też potrafiącą pokazać pazur Joanną Lewandowską,
nie był stratny.
Fot Salon Kultury |
Można, by zapiać z zachwytu! Ach, co za koncert! TakaITaka oddaje wszystko! Począwszy od
buntu, idąc przez radość, miłość, rozczarowanie, cierpienie. Dosłownie każdy
etap życia. Wszystko, to przykryte szalem pięknych dźwięków- instrumentów:
gitar, skrzypiec, kontrabasu, a do tego Joanna, na pozór drobna, delikatna osóbka.
Niechaj was nie zwiedzie jej postura, bowiem w Lawendowym chucherku dżemie
ogromny wokal! Swoim głosem jest w stanie położyć nie jednego na łopatki, mówię, to z pełną odpowiedzialnością bez zbędnej hiperbolizacji, ni kokieterii.
Co mnie ruszyło? Zdecydowanym numerem jeden okazała się
piosenka 8 dzień tygodnia, pełna
nadziei, mówiąca i tu pozwolę sobie zacytować :
"..Lecz naiwność po dniu świętym czyni cuda, ciągle
wierze, że się w końcu może udać.."
Każdy z nas potrzebuje wiedzieć, że drugi dzień może okazać
się bardziej promienny od powszedniego. Piosnka nie tylko z pięknym przekazem,
ale też aranżem, lekka swobodna pobudzająca do życia wlewająca promienie
słońca.
Odmienne klimaty prezentuje nam piosenka o wymownym tytule Niebo Nie. Choć zaczyna się delikatnie, to w miarę rozwoju historii dźwięki stają się mocniejsze, tak jak i sama Joanna
ubrana w przepiękną jasno szarą sukienkę, staje się bardziej ekspresyjna.
Niesamowity wieczór, przeplatany anegdotkami, z okresu
tworzenia płyty. Jeszcze długi czas po koncercie w holu Teatru Roma stali
wierni fani artystki, po to, by pogratulować, uściskać, podarować kwiaty, czy
zdobyć autograf. Taka, oto lawendowa magia!!
Fot Salon Kultury Zapraszamy na Facebook'a gdzie znajduje się więcej zdjęć
https://www.facebook.com/salonkultury.ekowalczyk
https://www.facebook.com/salonkultury.ekowalczyk
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz