Idąc do Teatru Kamienica, nie
spodziewałam się aż tak rewelacyjnego spektaklu, choć dobrze wiedziałam że w
kamienicy repertuar zawsze dobierany jest na poziomie. Jednak Czarna Komedia w reżyserii Tomasza Sapryka,
której premiera galowa odbyła się 17 września to idealna komedia pod każdym
względem.
Tyle z aspektów widocznych, dla
oka, Czas zdradzić Wam co nieco o fabule Czarnej Komedii. Otóż moi drodzy
czytelnicy jest ona bardzo zajmująca, i mogę Wam gwarantować, że nie grozi wam
senność, ni też znudzenie, wręcz przeciwnie, widz do reszty jest pochłonięty tym
co dzieje się na scenie.
Rzecz dzieje się w mieszkaniu
pewnego rzeźbiarza, w którym to zapanowała ciemność, co ciekawe kiedy w fabule
jest jasność na scenie panuje ciemność,( aktorzy poruszają się dość swobodnie co niewątpliwie zasługuje na
dowód uznania) zaś sceny w których akcja spektaklu mówi o braku elektryczności
dzieją się przy pełnym oświetleniu scenicznym .Sztuka z wieloma barwnymi
postaciami. Dla mnie prywatnie, jako wicki serce skrada absolutnie bez dwóch
zdań Pani Elżbieta Jarosik, jest wprost przecudowna w swojej roli niczego jej
nie brakuje.
Uwierzcie mi siedząc na widowni
nawet największy smutas zmuszony będzie do szczerego śmiechu. Ja i moja towarzyszka
wybuchałyśmy szczerym dziecięcym chichotem
co sekundę, jest jak ćwiczyć przeponę. A wiec idźcie po pracy, w weekend,
idźcie bo warto.
W spektaklu występują :
Mateusz Damięcki
Jan Wieczorkowski,
Marieta Żukowska/Marta Wierzbicka,
Elżbieta Jarosik,
Andżelika Piechowiak/Anna Maria
Jarosik
, Tomasz Sapryk/Sebastian Konrad,
Jacek Lenartowicz/Piotr Zelt,
Jacek Kopczyński/Albert Osik.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz