Nowy
sezon w Teatrze Kamienica zapowiada się bardzo ciekawie. Jedno jest pewne:
aktorzy nie próżnują. Wir pracy nad nowymi spektaklami można wyczuć
przechadzając się po teatralnych zakamarkach. Co w nadchodzącym sezonie
teatroholik będzie mógł zobaczyć? Szykują się 3 spektakle, każdy
niepowtarzalny, jedyny w swoim rodzaju. Kamienica ma to do siebie, że potrafi
zadbać o małego, jak i dużego widza.
Fot Salon Kultury |
Specjalnie
dla nieco mniejszych miłośników teatru pojawia się nowa propozycja. Obok Calineczki,
Misia Uszatka, czy Ani z Zielonego Wzgórza zagości Tytus oraz
Romek i A’tomek, czyli jak zostać artystą.
Fot. Salon Kultury Na zdjęciu Justyna Sieńczyllo, Emilian Kamiński |
I dla tych
starszych fanatyków teatralnych inscenizacji mamy dobre wieści. Już za
niespełna kilka godzin , tj. 27 września 19:30 na scenie Oficyna odbędzie się
galowy i pierwszy w tym sezonie pokaz - premiera spektaklu pod tytułem PSIUNIO.
Fot Salon Kultury Na zdjęciu Hanna Śleszyńska, Piotr Polk, Tomasz Sapryka |
Bez wątpienia tragikomedia. Bohaterami sztuki są ona i on- małżeństwo,
które niespodziewanie traci swojego ukochanego pieska. W zabawny sposób za
sprawą dowcipnych dialogów, pokazuje związek dwojga ludzi, których całym światem
był piesek. Czy znajdą swojego pupilka, czego dowiedzą się o sobie od samych
siebie, a także od przyjaciela rodziny? Przekonaj
się sam. Na pewno nie zabraknie humory i oczywiście morału… A jaki on będzie,
dowiemy się już 27 września. W sztuce występują: Piotr Polk, Hanna Śleszyńska,
oraz Tomasz Sapryka.
Fot Salon Kultury na zdjęciu Hanna Śleszyńska, Piotr Polk |
Zaraz po
premierze PSIUNIA w Teatrze Kamienica
kolejna niespodzianka, spektakl Miłość i Polityka. Czego należy
spodziewać się po tak zatrważającym tytule zdradzi bohater spektaklu, Marcel Sabat :
Fot Anna Pęszkal. Na zdjęciu Ewelina Kowalczyk, Marcel Sabat |
O
czym traktuje sztuka, w której grasz?
W brew
pozorom w spektaklu będzie więcej polityki, niż miłości. Inscenizacja
pokazuje nam jak polityka potrafi być przewrotna. Mówi o tym, jaki wpływ ma na
ludzi. Pokazuje do jakich szalonych czynów się oni uciekają.
Czyli nic
z miłości, flirtu nie znajdziemy?
Z flirtu
może i tak. Ta miłość w polityce usłana jest aspektami, które do końca
nie mają z sobą nic wspólnego. Tam polityka rządzi, ludzie dążą do władzy,
zysku.
Spektakl
jest życiowy?
Myślę, że
tak. Zależy chyba w jakim życiu… Jakiej branży, czy zawodzie. To nasze życie
nie jest do końca kolorowe Ci co dla nas są bohaterami oglądanymi w telewizji,
niekoniecznie muszą być oni tacy w swoim życiu…. I nie mam tu na myśli siebie.
Myślę, że z ich prawdziwego życia moglibyśmy się dowiedzieć również takich
rzeczy, które nie za bardzo są pozytywne ,czy też miłe
W, jaki
sposób mamy ukazaną tam miłość?
Ludzie
niezbyt darzą się uczuciami. Dążenie do władzy czy własnych interesów spycha
miłość na drugi plan.
Fot. Anna Pęszkal. Na zdjęciu Marcel Sabat |
https://www.facebook.com/salonkultury.ekowalczyk
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz