Miłość, muzyka,
znakomite połączenie. Czego można chcieć więcej? Za sprawą MusicaLove widz teatru
przenosi się w świat pełen miłosnych uniesień, nie zawsze one są szczęśliwe,
ale przecież najpiękniejsze historie, to te, w których uczucie nie zawsze jest
spełnione…
Fot. Salonkultury |
I tak artyści Teatru Rampa przenieśli nas w krainę czasem to łagodnych, czasem nieco bardziej dynamicznych dźwięków. Musical Love, to największe hity światowych scen wszystkie opowiadają o uczuciu. Może w tym jest cały klucz, do sukcesu? Niewątpliwe stykamy się z czymś niepowtarzalnym wyjątkowym. Niebanalne wykonania, znakomita oprawa orkiestry, światła, które czasem sprawiają wrażenie jakby tańczyły wraz z tancerzami. Wszystko to składa się w niepowtarzalne widowisko, którego nie sposób zapomnieć.
Co zapada w pamięć słuchacza? Przede wszystkim pełne delikatności wykonanie I Don't Know How To Love Him przez Katarzynę Łaskę, która śpiewając utwór opowiada o niespełnionej miłości. Wzruszając swoim wykonaniem, co wrażliwszego widza. Nieco żywsza, bardziej energetyczną piosenką, jest opowieścią o czarodzieju, który sprawi, że odmieni się świat. Czy taki ktoś oby istnieje, solistka Kasia Łaska przekonuje, że czarodziej jest i sprawi że wszyscy ją pokochają.
Cóż by to był za MusicaLove, gdyby
nie było flirtu, takowy też się przytrafił… Za sprawą ptaszka i klatki
przystojny artysta udał się w podbój, co piękniejszych Pań...
Miłośnicy łagodności, znajdą tu ją na pewno, ci co preferują bardziej mocne brzmienia też się nie zawiodą. MusicaLove, to pozycja dedykowana każdemu.
Miłośnicy łagodności, znajdą tu ją na pewno, ci co preferują bardziej mocne brzmienia też się nie zawiodą. MusicaLove, to pozycja dedykowana każdemu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz