"Sex dla Opornych" jest mi obcy- recenzja

Problematyka konfliktów małżeńskich jest mi niebywale daleka, co więcej nie potrafię się do niej odnieść gdyż nawet nie żyje w wolnym związku. Sami widzicie na dzień dzisiejszy wykazuję brak doświadczenia w tejże materii. Pomimo swojej nieznajomości rzeczonego tematu wybrałam się do teatru Polonia na spektakl w reżyserii Krystyny Jandy Sex dla Opornych. W głównych rolach Dorota Kolak, Mirosław Baka.

 fot. Michał Andrysiak

Kto, by nie chciał przeżyć drugiej młodości, pewnego rodzaju sielanki, jaka zawsze towarzyszy mężczyźnie i kobiecie na początku ich wspólnej drogi. Barbara (Dorota Kolak), próbuje odgrzebać dawne piękno. W tym celu zaprasza Karola (Mirosław Baka),  do ekskluzywnego hotelu w Londynie na weekend pełen szaleństw, tylko we dwoje. Kobieta wyposażona w książkę przekłada zamieszczony w niej instruktarz do życia i tym samym robi terapię swojemu małżeństwu.

Kolak kreuje swoją bohaterkę na osobę zdecydowaną, może trochę apodyktyczną, za to z ogromnym temperamentem. Precyzyjnie z nienaganną sobie dykcją wymawia słowa. Do tego olśniewa strojem, jak i wrodzonym wdziękiem. Baka zaś, to mężczyzna wycofany, totalnie obojętny na uczucia, pozbawiony wyobraźni skrywający przed żoną pewną tajemnice.

Oglądając spektakl można odnieść wrażenie jak by owa historia działa się w maleńkim pudełeczku. Widz nie czuje jedności z bohaterem, jest tylko i wyłącznie obserwatorem rzeczonych wydarzeń. Mimo, to żywiołowo i często reaguje na komizm sytuacyjny, którego nie braknie w jakże gorzkiej tematyce spektaklu.

Prócz brawurowej gry aktorskiej, na słowa uznania zasługuje również scenografia widać mocną staranność w doborze poszczególnych elementów. Przestrzeń, w której znajdują się bohaterowie, to typowy pokój hotelowy posiadający ciepłą barwę. Można powiedzieć, że standardową charakterystyczną, dla tego typu miejsca. Co zatem widzimy w tym, że maleńkim pokoiku przede wszystkim na pierwszym planie ogromne łózko, na dwóch krańcach sceny po jednej i po drugiej stronie stoją krzesła w oddali widać drzwi. Wszystko, to układa się w plastyczną całość.

Na ową komedie powinny wybrać się w szczególności małżeństwa o umiarkowanym stażu. Może dzięki niej odnajdą odpowiedzi na dręczące ich pytania i nie będą musieli inwestować w terapię.

Twórcy:

Przekład: Hanna Szczerkowska

Reżyseria: Krystyna Janda

Scenografia: Maciej Maria Putowski

Asystent scenografa: Małgorzata Domańska

Kostiumy: Małgorzata Domańska

Światło: Adam Czaplicki, Adam Kłosiński

Producent wykonawczy: Ewa Ratkowska

Obsada: 

Dorota Kolak, Mirosław Baka
Zapraszam do polubienia salonu kultury na Fb "Kliknij tutaj"